14 sty 2012

Jedli, pili i palili. Gdzie? Cz. II

Nie byłoby potrzeby wracać do pierwszego posta, gdyby nie czysty przypadek. W sklepie do dziś kojarzonym jako "Bajka" (chociaż neon "Bajka" dawno zniknął pod styropianem i 'strukturą') właśnie zaczął się remont. W związku z tym regały sklepowe odjechały w siną dal i oczom ludzkim ukazały się ściany, kilka lat temu prowizorycznie skuwane i wygładzane. Na szczęście prowizorycznie, bo dzięki temu ocalała niewielka część dekoracji ściennych, wykonanych przez Jerzego Srzednickiego dla dawnej kawiarni Luna/Bajka. Niby nic specjalnego nie widać, ale fragmenty dają pojęcie o tym, jaka była kolorystyka glinianego reliefu autorstwa mistrza Jerzego.

Tu widać kolory i linie. Z tego co pamiętam, to była jak gdyby rola, pole podzielone na skiby


Pole było tłem dla jelenia


Tu na żółtym obecnie polu znajdował się wspaniały rogacz, a nad nim płaskorzeźba słońca

"Ziemia" z glinianych buł, przylepionych do ściany

Ściana za dawnym barem/bufetem. Nie pamiętam, czy to były kwiaty, czy pióra?
Podziękowania dla właściciela sklepu K. D. za zgodę na fotografowanie